Nowy
Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Witam wszystkich po raz pierwszy. Jestem włascicielem królików sztuk 2 parka , sprawa jest taka,samca mam 10 miesiecy i przez ten czas był sam ,w tym czasie był jak baranek łaskawy wesoły i przede wszystkim nie był agresywny .Król zawsze na wolnosci tylko na noc do klatki zamykany.Aby Kubusiowi było weselej postanowiliśmy wraz z małżonką adoptowac dla niego samiczkę Trunie ślicznotka , szybko przypadli sobie do gustu lecz nasz pupil stał się terorystą ! Kuba biega na wolności i dolatuje do rąk i nóg i gryzie do siniaków szczególnie moją żonę, wystarczy że poloży rękę na ziemi on dolatuje i atakuje. Panienka Trunia czyżby szepneła grzecznemu chlopczykowi żeby nie zapominał że jest gryzoniem? ona u poprzednich włascicieli nie miała tyle swobody co nasz Kuba . Proszę o opinie w tej sprawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|