Nowy
Dołączył: 09 Cze 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Dzis po południu była ładna pogoda, więc wyszłam z królikiem do ogródka. Latał cieszył się, po prostu był wniebowzięty. Miałam go na smyczy dla bezpieczeństwa. Podbiegł do takiego krzaczka i szybciutko skubnął dwa kwiaty. Nie zdążyłam mu ich wyjąć Ale królik zachowywał się normalnie. Z jednym małym wyjątkiem: podszedł po kilkunastu minutach pod inny krzaczek i zaczął kopać dołek i się w nim kłaść. Myślałam, że jest mu gorąco ( chociaż cały czas byliśmy w cieniu). Po powrocie do domu zrobił się osowiały, nie chciał jeść, ani pić. Myślałam na początku, ze się zmęczył. Ale już miałam czarne myśli, więc poszukałam w googlach trujących roślin.. I znalazłam ;/ Mój króliczek zjadł dwa kwiaty z rododendronu, który jest trujący. W internecie było napisane, ze tylko młode pędy i liście są trujące. To w końcu nie wiem, bo nie wiem w końcu czym się zatruł i czy w ogóle sie zatruł?! Niestety moi rodzice wyjechali, więc pójście do weterynarza jest obecnie niemożliwe. Od chwili, gdy stwierdziłam zatrucie, na siłę co jakiś czas podaję królikowi ciepłą wodę. I trzymałam go pod kołdrą, aby było mu ciepło, bo zrobił się zimny ( rododendron powoduje zaburzenie w pracy serca i płuc) i ciężko oddychał. Więc aby utrzymać krążenie na właściwym poziomie postanowiłam króliczka "podgrzać", do tego użyłam elektrycznej poduszki, która nagrzewała ciało króliczka. Od godziny króliczek siedzi w klatce, bo "ożył". Normalnie biega, temperaturę ma w porządku, dobrze reaguje na otoczenie ( jest płochliwy, bo przedtem nic go nie interesowało, tylko leżał plackiem), nawet zaczął skubać sianko, po czym podszedł do swojej miseczki i troszkę podjadł.
Proszę nie pisać, żebym się udała do veta, bo to wiem i jesli króliczek nie powróci do normalnego stanu jutro to odwiedzę pana doktora.
Chciałam się tylko spytać co to może być? Czy zatrucie, czy po prostu miał dziś zły dzień? Udar słoneczny nie wchodzi w grę, bo jak już wspominałam, królik przebywał w cieniu.
A jak zatrucie to co mam jeszcze robić w domu, aby mu pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|